Bernard z Clairvaux i Tomasz z Akwinu to dwa filary ludzkości i Kościoła, wiarygodni świadkowie zdumiewającej różnorodności, bogactwa i barwności epoki średniowiecza. Każdy z nich był niepowtarzalny i genialny. Zwięzły, przejrzysty tekst, poświęcony obu postaciom wyraźnie ukazuje odrębność tych dwóch świętych. Jednak mimo tak znaczących różnic pomiędzy opatem z Clairvaux a wykładowcą z Paryża, przy wnikliwej lekturze zauważamy także intymną harmonię i zbieżność ich zapatrywań. Pomimo różnic w ich teologiach, obie one – zakonna Bernarda i scholastyczna Tomasza –rodzą się z umiłowania „Tajemnicy". Bardzo różny jest język, jakim się posługują; jeden –biblijny, ożywiony doświadczeniem i niezwykle żarliwy, drugi –bardziej techniczny, skonstruowany ściśle według zasad logiki; a jednak wspólne jest ich źródło –Słowo Boże. Wspólne jest też głębokie poczucie niedostępności transcendencji Bożej, której jednak obaj najmocniej pragną.