Cookies

Ta strona korzysta z plików cookies

Inicjatywa Wydawnicza Jerozolima

okładka

Milczący kaznodzieja

brat Gwala Torbiński OP (1908-1999)

Elżbieta Wiater

Wydanie 1
Rok wydania 2023
ISBN 9788379066322
Rozmiar 16x23 cm
Ilość stron 332
Wydawnictwo Wydawnictwo Esprit Wydawnictwo Esprit
Format

44,90 zł

(42,76 + VAT)

Brat Gwala: dominikanin, zakrystian, robotnik rolny, zecer, …

Brat Gwala: dominikanin, zakrystian, robotnik rolny, zecer, organista, bibliotekarz. Teraz rozpoczyna drogę na ołtarze.

W lutym 2018 roku kapituła Polskiej Prowincji Dominikanów rozpoczęła przygotowania do procesów beatyfikacyjnych dwóch polskich dominikanów: Joachima Badeniego OP oraz br. Gwali Torbińskiego OP. W ramach wspomnianych przygotowań powstała biografia brata zatytułowana Milczący kaznodzieja. Brat Gwala Torbiński OP (1908–1999). Elżbieta Wiater, zafascynowana tą postacią, zebrała świadectwa dominikańskich współbraci oraz rodziny, które przybliżają nam sylwetkę bohatera i jego duchowość. Oprócz biografii tego wspaniałego zakonnika książka zawiera także anegdoty i ciekawostki z życia Braci Kaznodziejów, w tym braci konwersów. Autorka przybliża odradzanie się polskiej prowincji zakonu po kasatach w czasie zaborów, konflikt wokół reformy prowincji w dwudziestoleciu międzywojennym, czasy okupacji, w tym wyrzucenie dominikanów z ówczesnych Kresów Południowo-Wschodnich, i zmian po II wojnie światowej, a także okres po Soborze Watykańskim II i lata późniejsze. Brat Gwala urodził się 14 lutego 1908 r. w wielodzietnej rodzinie chłopskiej w Konstantowie k. Janowa Lubelskiego. Wykształcenie zakończył na czwartej klasie szkoły powszechnej. Do zakonu wstąpił we Lwowie, w maju 1933 r., a habit otrzymał w styczniu 1934 r., zostając bratem konwersem (dominikaninem, który nie przyjmuje święceń – obecna nazwa to bracia współpracownicy). Wojnę spędził we Lwowie. W styczniu 1941 r. złożył śluby wieczyste. Był jednym z ostatnich dominikanów, którzy opuszczali lwowski klasztor przed kasatą w 1946 r. Po wojnie pracował w Lublinie, Poznaniu i w obu warszawskich klasztorach – na Służewie był pierwszym zakrystianem nowo utworzonej parafii. W 1960 r. trafił do klasztoru krakowskiego i tu już pozostał do śmierci, pracując jako pomocnik bibliotekarza oraz pomagając w zakrystii.